Newsy

OFF Festival Katowice 2011: Od szeptu po krzyk

Fani gier wideo i filmów dla dorosłych. Trubadurzy, elektronicy i krzykacze. Skład OFF Festivalu powiększa się o grupy: dEUS, Gangpol & Mit, Trembling Bells, AIDS Wolf, Hype Williams, D4D, TRYP i Mołr Drammaz.

dEUS

Pierwszy przedstawiciel belgijskiej sceny alternatywnej, który wypłynął na szerokie wody. Zasłynęli znakomitym debiutem "Worst Case Scenario", wydanym w 1994 roku oraz pogłoskami, że zamierzają nakręcić film porno. Być może to były tylko plotki. Natomiast naga prawda o muzyce dEUS jest taka, że to oryginalny, oparty na ciężko pracujących gitarach, ale urozmaicony partiami skrzypiec indie-rock. Obecnie Belgowie pracują nad nowym albumem – "Keep You Close" – który ukaże się po wakacjach.

 

Gangpol & Mit

Dwaj Francuzi - Sylvain Quément i Guillaume Gastagné – którzy inspirują się kreskówkami dla dzieci i muzyką z gier wideo, a w tym, co robią są tyle przekonujący, że Mike Patton przygarnął ich pod skrzydła swojej wytwórni Ipecac. Posłuchajcie albumu "The 1000 Softcore Tourist People Club", lecz na koncercie nastawcie się nie tylko na dźwięk, ale i obraz. Albo wiele obrazów.

 

Trembling Bells

Trubadurzy XXI wieku. Przyjeżdżają do nas ze swoim mentorem, liderem Current 93 (będą otwierać koncert Davida Tibeta i kompanów w czwartkowy wieczór), ale nie spodziewajcie się żadnej twardej awangardy czy groźnych dla ucha eksperymentów. Trembling Bells do tradycji brytyjskiej pieśni folkowej dodają to, co najlepsze w psychodelicznych obrzeżach hard rocka i choć sprawiają wrażenie desantu z innej epoki, brzmią niezwykle świeżo. Właśnie ukazał się ich trzeci album "The Constant Pageant".

 

AIDS Wolf

Noiserockowe trio z Montrealu. Inspiracje sceną No Wave, eksperymentami Beefhearta i Zappy, undergroundowym amerykańskim hardcorem czy heroicznymi czasami brytyjskiej sceny industrialnej przekuwają w oryginalne i brutalne dźwięki. Ich ostatnia płyta "March To The Sea" najlepszym dowodem.

 

Hype Williams

Londyńsko-berliński duet, o którym niewiele wiadomo, poza faktem, że nazwali się tak ponoć ku czci amerykańskiego reżysera (głównie teledysków). Zadziwili świat nie tylko odklejoną od rzeczywistości muzyką, ale i onirycznymi, chałupniczo robionymi klipami, w których wykorzystywali na przykład fragmenty teledysków Britney Spears. Oraz tytułem debiutanckiej płyty: "Find Out What Happens When People Stop Being Polite And Start Gettin’ Reel".

 

D4D

Znani również jako Dick4Dick. Kolorowi, hardkorowi, nieprzewidywali. Zachwycają żywiołowymi koncertami, na których wszystko się może zdarzyć oraz barwnymi teledyskami na których nic nie jest niemożliwe. Kiedyś grali ostro, niemal metalowo, dzisiaj zapraszają do tańca. Na okładce najnowszej płyty "Who's Afraid Of?" mają panią topless. Samo dobro.

 

TRYP

Łódzka alternatywna supergrupa, założona przez muzyków związanych m.in. z Cool Kids Of Death, 19 Wiosen, NOT, Agressivy 69. Zadebiutowali zimą wstrząsającym albumem "Kochanówka", opisującym likwidację lokalnego szpitala psychiatrycznego przez gestapo. Muzyka? Punk, nowa fala, industrial – ten zespół to nie przelewki.

 

Mołr Drammaz

Powrót kultowego zespołu stworzonego w połowie lat 90. przez Wojtka Kucharczyka (The Complainer) i Asię Bronisławską (Asi Mina), który w kraju zachłyśniętym riffem gitary elektrycznej był jak powiew świeżego powietrza, bo opierał się na rytmie: zarówno z żywych bębnów, jak i instrumentów elektronicznych. Chwaleni na całym świecie Mołr Drammaz wracają na scenę na OFF Festivalu!